Test DeepCool LS720S Zero Dark - nie ma konkurencji!
Przetestowaliśmy jeden z najnowszych modeli chłodzeń od marki DeepCool, która miała już podejście do naszego rynku, ale coś nie wyszło i przez jakiś czas produktów nie dało się oficjalnie kupić w naszym kraju. Dzisiaj zajmiemy się modelem DeepCool LS720S Zero Dark, którego nazwa skrywa die rzeczy: Zero oraz Dark – zero to niskie temperatury, a dark – całkowity brak podświetlenia. Czy deklaracje producenta co do niskich temperatur okażą się to prawdą? Sprawdzimy to, zapraszamy do oglądania naszego materiału wideo.
Co trzeba wiedzieć o DeepCool LS720S Zero Dark?
Tegoroczna nowość od DeepCoola stawia na minimalizm w kilku płaszczyznach: przede wszystkim jego design został całkowicie oskubany ze wszelakich świecidełek, nie da się tutaj więc mówić o choinkowym, świecącym coolerze, który będzie pasował do krzykliwych buildów. Jest to coś, co niektórzy bardzo sobie cenią i w tym przypadku nie będą zawiedzeni. Za lekko ponad 400 złotych otrzymujemy więc bardzo dobrze wykonane, świetnie wyglądające chłodzenie procesora, które kompatybilne jest ze wszystkimi współczesnymi podstawkami procesorów AMD i Intela, czyli odpowiednio AMD4 oraz AM5 i LGA1700/1200/1151/1150/1155.
DeepCool LS720S Zero Dark to chłodzenie z chłodnicą o rozmiarze 360mm i grubości 27 milimetrów. Trzy wentylatory 120mm z autorskim łożyskiem DeepCool według specyfikacji mają osiągać prędkości obrotowe pomiędzy 500 a 1600 obrotów na minutę, generując przy tym hałas na poziomie 28.2 dB(A), pompa z kolei może wkręcić się na obroty aż 3100RPM i generować hałas wynoszący 19dB(A). Sprawdzimy to. Świetny wygląd i specyfikacja na papierze to nie wszystko, przecież chłodzenie kupujemy głównie dla jak najlepszej wydajności. Tą sprawdziliśmy zgodnie z procedurą testową, którą szczegółowo opisaliśmy w innym wpisie, do którego link znajdziecie tutaj: Jak testujemy chłodzenia komputerowe?
No Comment! Be the first one.